Są różne religie.
Celem ich wszystkich winno być uczynienie człowieka bardziej uduchowionym.
Choć religie są różne, duchowość jest jedna, wspólna dla wszystkich.
Czym jest duchowość?
Tym, co w człowieku najlepsze i najbardziej szlachetne:
Gdy jesteśmy życzliwi,
wyrozumiali,
uczciwi,
prawdomówni,
gdy pomagamy sobie wzajemnie,
gdy mamy otwarte serca,
gdy myślimy twórczo i działamy odważnie w najlepszym interesie nas wszystkich,
gdy świadomie poznajemy swój wewnętrzny potencjał, płynące zeń najwspanialsze idee i jakości i gdy wprowadzamy je w życie - wtedy realizujemy swoją duchowość, wtedy jesteśmy uduchowieni.
Religia i duchowość winny iść ze sobą w parze.
Czy zawsze tak jest?
Duchowość po prostu jest w Nas...wprawdzie różnie wyeksponowana a nieraz nawet.... zarzucona elementami przyziemnej codzienności w której ludziska nie dostrzegają przeplatających się i ścisłe splecionych, elementów z których niektóre dla niektórych będą stanowiły codzienność a dla innych będzie to już nie'codzienność... Rodzimy się w różnych systemach społeczno-religijnych (bo to też się przeplata) i to jest nasza - Wyjściówka na >otwarty< świat wiedzy, kultury i duchowości którą musimy czymś karmić...bywa że różnym ludziom wystarczają różne oferty... które otrzymują od swych lokalnych systemów i dopóki tak jest, to wszystko gra i nie ma co się czepiać, choć rozmawiać i >otwierać< oczy na nowe też cały czas warto, bo gdy przyjdzie właściwy czas zwrócą uwagę w tą stronę i zaczną pytać, szukać dociekać, pogłębiać, konfrontować, odrzucać i w końcu...wyciągać Wspólny mianownik. Dlatego też traktujmy to w procesie wzrastania jako swoiste stopnie...duchowy żłobek, przedszkole, szkołę podstawową, gimnazjum, średnią studia a później doktoraty, czy habilitacje z wybranych dziedzin... DUCHOWOŚĆ pisana właśnie takimi wielkimi literami, jest zawarta i rozproszona niczym rozerwany i rozrzucony sznur pereł po wszystkich systemach a My dziś mamy dostęp, do badania i porównywania, różnych kultur i systemów i w momencie gdy w poprzednim już się dusimy...i czujemy że nam coraz bardziej przyciasno w < zamkniętej > strukturze >otwieramy< się na pozostałe i to co niosą... ;) (WIR)
OdpowiedzUsuńPrawdą jest, że w obecnym świecie mamy wyjątkowo szeroki dostęp do informacji i daje to ogromne możliwości.
UsuńTakich możliwości nie miał nikt wcześniej, przynajmniej w znanej nam historii ;)
A wspólny mianownik - tak, o to właśnie chodzi, będzie on przecież zarazem esencją całej wiedzy.
Prawdziwy Bóg nie potrzebuje żadnej religii , dobroć i miłość są wszechobecne i nie potrzebują żadnych hołdów ani adoracji . Nie sposób połączyć religii i duchowości , tak jak niemożliwym jest aby światło nie rozjaśniło ciemności , religia zaciemnia , a duchowość rozjaśnia . :)))
OdpowiedzUsuńNiekiedy jednak religia prowadzi do duchowości, czy też otwiera na nią, po prostu zwracając na nią uwagę. Zgadzam się, że zazwyczaj nie dzieje się tak dzięki religii ceremonialnej, czy doktrynie ;))
UsuńOgólnie, jak łatwo można zaobserwować, można być człowiekiem religijnym i nieuduchowionym, można być uduchowionym i niereligijnym, można też być i religijnym i uduchowionym :)
Moje doświadczenie wskazuje, że im większy udział autentycznej, głębokiej duchowości w naszym życiu, w świadomości, tym mniejszy udział religii ;)
Religie zajmowały się badaniem i rozwijaniem duchowości na przestrzeni dziejów i zapowiadały, że zapanuje Królestwo Boże, gdy "zstąpi" Duch Prawdy. Duchowa Myśl się rozwijała i kwestią czasu było kiedy duchowe poszukiwania PRAWDY znajdą swój finał. To już się dokonało, Religie zbłądziły, Wiarę w Boga Ducha, o którym nic nie wiemy (nie wiemy nawet, czy istnieje), zamieniły w wiarę w różne fałszywe wyobrażenia Boga i w Wiedzę o Bogu. Tymczasem Wiedza i Wiara to dwie zupełnie różne dziedziny, Wiedza zajmuje się badaniem świata materii-energii, a Wiara zajmuje się "badaniem" świata ducha. Wiedza na jakiś temat może być prawdziwa, lub fałszywa i Wiara też jest albo prawdziwa, albo fałszywa. 2 maja 2010 rozpoczęła się Era Nowej Duchowości, tego dnia zakończyłem wszystkie Religie i rozpocząłem Religię PRAWDY, która opiera się tylko na jednym dogmacie: JEDYNĄ I ABSOLUTNĄ PRAWDĄ JEST BEZINTERESOWNA MIŁOŚĆ. Nie ma innej prawdy. "Prawdy", o które kłócą się ludzie to ich wiedza na dany temat, natomiast PRAWDA ABSOLUTNA JEST TYLKO JEDNA i wg niej mamy ŻYĆ. Wierzę, że otrzymałem JĄ od Boga, ale być może zrodziła się tylko w moim umyśle, a Boga nie ma... Tak, czy siak, jeśli będziemy nadal żyli wg Praw Natury, w których silniejszy zwycięża, niczym nie będziemy się różnić od zwierząt i nasz świat po wsze czasy będzie piekłem na Ziemi. Jeśli zrozumiemy, że jesteśmy Istotami Duchowymi i Bezinteresowna Miłość, Solidarność, Troska, Współpraca staną się motorem naszych działań, wówczas zbudujemy Raj na Ziemi i będziemy Żyli Szczęśliwi.
OdpowiedzUsuńhttp://www.oczko.xtreemhost.com/oczko/20/blog/
http://www.oczko.xtreemhost.com/oczko/16/prawda/