poniedziałek, 25 marca 2013

Religie są dobre, czy złe?


Religie są takie, jak ludzie, którzy je stworzyli i wciąż tworzą.
Religie są tworem ludzkim.
Na przestrzeni dziejów rodziły się (i wciąż rodzą) istoty o głębokiej świadomości i niezwykłej mądrości, wyrastające ponad masy. W różnych kulturach różnie ich nazywano - szamanami, świętymi, mistrzami. Z powodu ich mądrości kochano ich i idealizowano albo nienawidzono i niszczono - a całkiem często i jedno i drugie. Zazwyczaj przekazywali swoją mądrość, dzielili się nią, bo dawało to szansę poprawy życia tak poszczególnych ludzi jak i całych społeczności. Nauki niektórych spisywano, innych przekazywano tylko ustnie, jeszcze innych zapomniano. Mieli swoich zwolenników i przeciwników. Wśród zwolenników trafiali się ludzie różnych charakterów i różnej inteligencji. Nie wszyscy właściwie rozumieli ich nauki. Nie wszyscy chcieli je stosować. Wielu było takich, których jedynym pragnieniem było poprawić swoją pozycję społeczną i wpływy korzystając z dorobku mistrza i jego autorytetu. Oni najchętniej przedstawiali się jako spadkobiercy jego mądrości i podpierali się jego autorytetem, ponieważ brakowało im własnego. A ponieważ brakowało im też mądrości, często nie rozumieli intencji mistrza i prawdziwego znaczenia jego nauk. Dorabiali więc różne teorie i opatrywali pierwotne nauczanie licznymi komentarzami i "wyjaśnieniami". Niektórzy nawet "poprawiali" przekaz mistrza sprowadzając go do własnego poziomu i tym samym degradując. Ci spośród "strażników tradycji" którzy byli zainteresowani wyłącznie własnym interesem, wpływami i władzą, uczynili z nauk doktrynę, opartą nie na własnej praktyce i doświadczeniu a na wierze, a ściślej - wierzeniach (tu należy nadmienić, że wbrew obiegowej opinii religie opierają się właśnie na wierzeniach, nie na wierze). Tak powstały niektóre z religii, będące w istocie złożonym systemem psychomanipulacji, które funkcjonowały sobie i funkcjonują do dziś niezależnie od szkół i tradycji pielęgnujących rzeczywistą, odwieczną naukę mistrzów i świętych. Dlaczego są systemem psychomanipulacji? Służą zazwyczaj uzależnieniu umysłów wyznawców i uczynienia z nich stałego, oddanego i możliwie licznego źródła dochodu, a także narzędzia wpływu i nacisku. Dlaczego wpływu i nacisku? Dla prostych ludzi, omotanych religijną ideologią nie ma większej i w ich mniemaniu szlachetniejszej motywacji do obrony a także szerzenia religii niż działania w imię Boga. W skrajnych przypadkach przybiera to formę "świętej wojny". Najczęściej polega jednak na faworyzowaniu braci w wierze oraz dyskryminowaniu innowierców, niekiedy bardzo subtelnym. Wojna potrafi być bardzo subtelna, ale to wciąż wojna. Pamiętajmy jednak, że religia sama z siebie niczego nie mówi, niczego nie czyni. To ludzie podejmują działania używając religii jako narzędzia do usankcjonowania tychże, do nadania im najwyższej rangi. A ludzie podejmują działania zgodne z ich charakterami, mentalnością i inteligencją... wykracza to więc poza wszelką religię, poza wszelką ideologię, gdyż wszystko co jest obecne w ludzkiej kulturze jest produktem ludzi, nie odwrotnie. A więc obraz świata jaki mamy dzisiaj, każdy jego element, w tym religie, jest żywym odbiciem ludzkich - czyli naszych - charakterów, mentalności i inteligencji. Jaki to obraz i jak o nas świadczy, niech sobie każdy sam odpowie, stosownie do swojego charakteru, mentalności i inteligencji.

czwartek, 21 marca 2013

Magiczna formuła

Jeśli chcesz coś mieć w życiu
Musisz mieć to najpierw w sobie
Cokolwiek masz w sobie
Będziesz mieć w życiu
To prastara magiczna formuła czynienia życia pięknym i dobrym lub okrutnym i smutnym
Gdyż Ty i Twoje życie to jedno i to samo