niedziela, 31 lipca 2011

Jesteś człowiekiem?

Zazwyczaj patrzymy na siebie jako na ludzi.
Jednak nasza ludzka postać to nie jedyny plan naszego Istnienia.
Istnienie jako takie wykracza poza wszelkie formy a jednocześnie obejmuje je wszystkie.
Czy więc identyfikacja z zamieszkiwaną obecnie formą jest właściwym rozpoznaniem naszej tożsamości?
Odpowiedź znajduje się w rozpoznaniu kim jesteśmy jako człowiek, a czym jako Istnienie.

wtorek, 19 lipca 2011

Świat jest piękny

Świat jest piękny z Natury
Życie również z Natury jest piękne
Jedyne co nas czasem odgradza od tego piękna, to nasz sposób myślenia o świecie, nastawienie i uczynki.
Jednak my również z Natury jesteśmy piękni.
Nie przeszkadzajmy Naturze :)

wtorek, 12 lipca 2011

Jak bardzo rozwinięty duchowo jesteś ?

Stan Harmonii, Połączenia, Jedności, Oświecenia, to nasz Stan Naturalny.
Stany dysharmonii, oddzielenia, zagubienia i innych zaciemnień, to zaburzenie.
Jedyne co się dzieje w procesie nazywanym przez wielu „rozwojem duchowym” to powrót do stanu naturalnego, stanu zdrowia.
Wszelkie techniki medytacyjne, pracy z energią, czy z emocjami zaledwie leczą nas z zagubienia i ignorancji, pomagając na nowo odkryć naszą prawdziwą naturę, jej potencjał i przejawić je w codzienności.
Gdy wkraczamy na duchową ścieżkę, rozpoczynamy więc proces powrotu do pierwotnego, naturalnego DobroStanu -stanu ogólnego Dobra, które przejawia się i realizuje w sferach mentalnej, intelektualnej, uczuciowej, emocjonalnej, cielesnej i materialnej, a którego źródłem jest nasza Duchowa Natura.
Z punktu widzenia Duchowej Natury nie ma niczego do osiągania, choć jest wiele do realizowania.
By swobodnie realizować wewnętrzny potencjał, wystarczy porzucić ograniczenia, które nam w tym przeszkadzają. Porzucanie ograniczeń jest elementem procesu powrotu do DobroStanu, wyjścia z szaleństwa ograniczania się przy pomocy własnej mocy, w jakim tkwimy.
Czy biorąc lekarstwo na jakąś chorobę myślimy o sobie i o procesie zdrowienia jak o jakimś rozwoju?
Czy zdrowiejąc widzimy w tym jakieś osiągnięcie?
Czy będąc zdrowymi postrzegamy się jako osoby będące na „wyższym stopniu rozwoju”, niż chorujące?
Czy są jakieś stopnie rozwoju zdrowotnego?
Może więc warto porzucić nasze wyobrażenia o rozwoju duchowym, tak, jak porzuca się każdy zbędny balast.
Gdy porzucimy te wyobrażenia, łatwiej nam będzie doświadczać Stanu Naturalnego, nie będzie bowiem przez nie przesłaniany. I wtedy nie zadamy już pytania „jak bardzo rozwinięty duchowo jestem/jesteś”, gdyż wraz z porzucaniem wyobrażeń o stopniach i hierarchii, rozpuszczamy jakąś część ograniczającego ego.

sobota, 9 lipca 2011

Nie pytaj kim jesteś

Gdy badasz swoją wewnętrzną tożsamość, gdy dotykasz źródła swojego istnienia,  pytanie „kim jestem” traci swój sens.
Wprowadza wręcz w błąd.
Słowo „kim” lub „kto” wskazuje na osobę, kogoś o dających się opisać cechach. Kieruje uwagę w świat form i zjawisk, a więc domenę umysłu.
Jednak im głębiej wnikamy w Świadomość, w jej źródło, tym bardziej wykraczamy poza świat form i zjawisk.
Gdy dotykamy Źródłowej Świadomości, wszelkie pytania zadane z umysłu muszą pozostać bez odpowiedzi, gdyż nie jesteśmy już w świecie umysłu, jesteśmy ponad nim.
Ostateczną odpowiedzią jest samo Istnienie, w swojej najczystszej postaci, stanowiące najgłębszą esencję Wszystkiego Co Istnieje.
Samo Istnienie.

wtorek, 5 lipca 2011

Wyciszenie umysłu i przestrzeń serca

By wyciszyć umysł, dobrze jest wczuć się w przestrzeń serca.
Przestrzeń serca znajduje się tam, gdzie odczuwamy głęboką miłość.
Gdy odczuwamy przestrzeń serca, dotykamy głębi Istnienia.
Jest ono nieporuszone, emanujące spokojem, a jednak pełne życia.
Gdy trwamy w zetknięciu z głębią Istnienia, ów spokój rozprzestrzenia się na ciało i umysł.
Stajemy się bardziej świadomi i bardziej obecni.
Cisza doświadczenia staje się święta.

sobota, 2 lipca 2011

Świadomość, umysł i iluzja oddzielenia.

Jeśli świadomość jest jak rzeka, to umysł jest jak wir w rzece.
Ma swoją formę, zawartość, historię i obszar działania. Nie istnieje jednak bez rzeki i sam z siebie jest niczym innym, jak rzeką, jej specyficznym ruchem. Jednak rzeka jest czymś nieporównanie większym niż wir. Wir znika, rzeka pozostaje, a doświadczenie wiru staje się doświadczeniem całej rzeki.
Podobnie umysł nie istnieje bez świadomości. Umysł ma swoją odrębność i specyfikę, ale nie istnieje w nim nic, co nie byłoby częścią świadomości. Jednocześnie świadomość jest czymś nieporównanie większym od umysłu.
Jeżeli wir stwierdzi, że ze względu na swoją indywidualność  i ruch jest czymś odrębnym od rzeki, nie będzie to prawda.
Jeśli umysł stwierdzi, że ze względu na swoją indywidualność i ruch jest czymś odrębnym od świadomości, również nie będzie to prawda. Może jednak w to uwierzyć. Tak rodzi się iluzja oddzielenia.
Umysł tkwiący w iluzji oddzielenia może tęsknić za ponownym zjednoczeniem. W rzeczywistości umysł nie oddziela się od świadomości, podobnie jak wir w rzece nie oddziela się od rzeki.
Jednak z poziomu iluzji oddzielenia, iluzja konieczności powrotu do jedności wydaje się realna.
Drogą do odkrycia stanu rzeczywistego jest zbadanie swojej własnej najgłębszej natury.