Gdy kochasz – jesteś w harmonii.
Jeśli kochasz osobę, to jesteś z nią w harmonii bez względu na to, czy ona jest w harmonii z Tobą i nie wpadasz w gniew ani w złość.
Jeśli wpadasz w gniew lub złość wobec ukochanej osoby, to najpewniej kochasz nie ją, a swoje wyobrażenia i oczekiwania względem niej.
Jeśli kochasz Świat, to jesteś z nim w harmonii bez względu na to, czy Świat jest w harmonii z Tobą i nie wpadasz w gniew ani w złość.
Jeśli wpadasz w gniew lub złość wobec Świata, to najpewniej kochasz nie Świat, a swoje wyobrażenia i oczekiwania względem niego.
Zastanów się i poczuj, co tak naprawdę kochasz i czy naprawdę kochasz.
Jeśli kochasz – jesteś w harmonii.
Świat jest różny... i dobry i zły... jeśli nie masz żadnych oczekiwań względem świata to nie kochasz tylko jesteś bierny, "martwy"... Kochasz świat wtedy, gdy nie zgadzasz się na zło i promujesz dobro..., trzeba być aktywnym w swej Miłości...
OdpowiedzUsuń"Oczekiwania" można różnie rozumieć.
OdpowiedzUsuńJeśli oczekiwania względem świata rozumieć w ten sposób, że inni dopasują się do Twojej woli, do Twojej wizji, do tego jak Ty chcesz, do Twojego pojęcia "dobra" i "zła", to jest to forma subtelnej przemocy, ponieważ oczekując wywierasz presję.
Brak oczekiwań nie jest równoznaczny z biernością. Można być bardzo aktywnym przedstawiając propozycje, alternatywne rozwiązania, nowe idee, promując je, dyskutując o nich, ale pozostawiając innym całkowitą wolność wyboru.